Przejdź do głównej zawartości

24.05.2018r. Dzień dwudziesty siódmy :)

W dzisiejszym dniu po raz ostatni udaliśmy się do pracy, był to dzień pożegnania się z pracownikami oraz szansa na zrobienie sobie pamiątkowych zdjęć. Większość z nas zaczęła się pakować i robić zakupy dla swoich rodzin. Niektórzy szczęśliwcy otrzymali prezenty od swoich pracodawców :)




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

20.05.2018r. Dzień dwudziesty trzeci :)

Dzisiejszy dzień był dla nas zarówno wyczerpujący jak i ekscytujący. Wcześnie rano wyruszyliśmy na wycieczkę do Mediolanu. Po dwugodzinnej podróży pociągiem spotkaliśmy się z panią Moniką, która oprowadzała nas po mieście i pokazywała najciekawsze zabytki, takie jak: Galeria Vittorio Emanuele II oraz Mediolańską Katedrę Narodzin Św. Marii itd. Opowiadała nam związane z nimi legendy. Po zwiedzaniu dostaliśmy czas wolny na zakup pamiątek, po czym w pośpiechu wróciliśmy na pociąg do Turynu. Po wyczerpującym dniu czekała na nas pyszna lazania :)

25/26.05.2018r. Dzień dwudziesty ósmy :)

Był to ostatni dzień naszego pobytu we włoskim Turynie. Około godz. 10 wszyscy udaliśmy się do biura "Tellus Italy" na uroczystość wręczenia certyfikatów. Był to czas pożegnania z Roberto - koordynatorem praktyk we Włoszech. Po skończonej ceremonii rozeszliśmy się na ostatnie zakupy. Następnie wszyscy zapinali swoje ostatnie bagaże. Około godz. 21 wyruszyliśmy autokarem do naszej ukochanej Ojczyzny. Po drodze zatrzymaliśmy się w Wiedniu na zakupy w Primarku. Po dwóch godzinach przerwy, wszyscy wróciliśmy zadowoleni do autokaru i ruszyliśmy w dalszą drogę. Około godz. 18 przyjechaliśmy pod naszą szkołę, gdzie czekały na nas stęsknione rodziny. KONIEC

19.05.2018r Dzień dwudziesty drugi :)

W dzisiejszym dniu kilka osób z naszej grupy wybrało się z naszymi wychowawcami na festiwal kwiatów do miejscowości "Venaria Reale" położonej w prowincji Turyn. Spędziliśmy tam miłe popołudnie, nie obyło się również bez zdjęć i zakupu pamiątkowych kaktusów. Niestety w drodze powrotnej złapał nas deszcz, lecz to nie zniszczyło nam humoru i z entuzjazmem całą grupą poszliśmy na pizze do restauracji "Via Baltea", gdzie pracują nasze dwie koleżanki.